Znaki na niebie i ziemi wskazują, że coś się dzieje,
Usunięcie Jacka Kurskiego – facet po ujawnieniu, że ma kochankę, znika. Wróble ćwierkają, że żona Ziobry , Patrycja Kotecka, osobiście po redakcjach jeździła z rewelacjami o życiu prywatnym Kurskiego. Sprawa o tyle dziwna, że Kurski ze swoją inteligencją wypraną z wszelkich hamulców moralnych, wydaje się w partii Ziobry niezbędny, wręcz konieczny, jako ten „zły policjant”. Ten, który nie tylko ściąga na siebie niechęć, ale jego diaboliczny cynizm może ślamazarnemu intelektualnie i nielotnemu zbieraczowi haków na innych, Ziobrze, podsuwać błyskotliwe rozwiązania i pomysły. Cymański, chociażby się zagadał na śmierć, do poziomu Kurskiego nie dorasta.
Co więcej Kurski znika jakby zaskoczony całą akcją przeciwko niemu, jakby się jej nie spodziewał, jakby gdzieś zapadły i decyzje i sposób ich realizacji.
Uderzenie poszło „po linii i na bazie” moralności katolickiej.
Ziobro wprawdzie zostaje bez swojego mózgu politycznego, ale zostaje czysty jako ojciec, mąż. Polak i katolik.
I to jest ważne.
Ważne bo tuż obok głównego nurtu polityki buzują ruchy narodowościowe, faszyzujące, które za żadne skarby nie chcą uznawać za polskie i patriotyczne środowiska, w którym funkcjonują nazwiska takie jak Jakub Wildstein czy Samuel Pereira – nie tylko dopatrując się wpływów żydowskich, śledząc pochodzenie żydowskie, ale i sięgając do tego, co w Polsce nosi nazwę stalinowskiej żydokomuny. Narodowcy nie chcą Kaczyńskiego i PiS. Narodowcy – to także Ziemkiewicz i Michalkiewicz. Ten ostatni wręcz specjalista od tropienia niepolskich i niekatolickich korzeni.
Możliwe jest zatem, że Ziobrze postanowiono wymienić jego partyjny mózg na bardziej katolicki i zajmujący się sprawami POLSKIEJ RODZINY. Zarazem dając narodowcom oparcie polityczne w konkretnej partii.
Co prawda Fundacja „Maciuś” to dość podejrzana instytucja, bo i dopatrzono się w niej lewizny w prowadzeniu dokumentacji finansowej i agresywnych działań z pogranicza prawa a nazwiska Zarządu oraz Rady Nadzorczej nie są ujawniane publicznie. Fundacja pełni rolę dodatkowego pośrednika między obiektem pomocy a na przykład Bankiem Żywności i świadczeniem pomocy w systemie PEAD. A to z tej właśnie fundacji pochodzą dane budzące wątpliwości, ze 800 tysięcy dzieci w szkołach podstawowych w Polsce jest niedożywionych. Zważywszy, ze wszystkich dzieci w szkołach podstawowych jest około 2 500 000 – to co trzecie dziecko musiałoby chodzić głodne – a to już zakrawa na absurd. To właśnie ta fundacja w ostatnich dniach jest wiązana z partią Ziobry i stanowić ma nie tylko źródło informacji oraz podstawę interpelacji poselskich, ale tez stać się niejako bazą, zapleczem, podbudową dającą Ziobrze i jego partii wizerunek publiczny ludzi troszczących się o przyszłość narodu, o dzieci.
Oczywiście idzie tu o osobisty interes o.Rydzyka, przyszłość telewizji TRWAM i mediów i biznesów Rydzykowych, którym zagrażają media Kaczyńskiego skupione wokół Sakiewicza i „Przedsiębiorstwa Smoleńsk” uzależnione od spółek Kaczyńskiego, ludzi-figurantów Kaczyńskiego reprezentujących te spółki bezpośrednio lub pośrednio poprzez parabanki SKOKi.
Zrozumiałe jest, że przy kurczącym się rynku odbiorcy treści narodowo-katolicko-smoleńskich – nie ma miejsca na kilka ośrodków zarabiających na tych samych klientach.
No i wciąż pozostaje otwarta możliwość wpływania na politykę poprzez wybory od prezydenckich aż po samorządowe. A wpływy to władza, a władza to pieniądze.
Kaczyński projektem „Gliński” pokazał, że jest stary o rozpaczliwie nieskuteczny. .O.Rydzyk potrzebuje kogoś młodszego z lepszą perspektywą – i jeśli ma posłużyć się narodowcami – Kaczyński ze swoimi PZPRowcami, korzeniami w Grenowce pod Odessą i powiązaniami – odpada.
Kaczyński ma świadomość, że narodowcy nie muszą stawać przeciwko niemu, wystarczy, że nie staną z nim i jest skończony, bo jego elektorat głosuje na Polaków i katolików.
Więc trzeba jakoś ten elektorat upewnić, że jest się Polakiem i katolikiem – i zwołuje się kamery, by w ich obecności przyjąć Komunię św. Odnoszę wrażenie, że pierwszą.
Patrząc na to kolejne wplatanie w politykę spraw religii i wiary, na kolejny przykład żerowania Kaczyńskiego na uczuciach naiwniaków, na to wciskanie im swojej katolickości, jak ulotki reklamowej z jednej strony i grę o.Rydzyka Ziobrą z drugiej strony – widzę jak na dłoni, że to wszystko jest sprzedawaniem Niderlandów przyszłemu papieżowi.
http://www.fakt.pl/35-miesiecznica-Smolenska-Jaroslaw-Kaczynski-przyjmuje-komunie-swieta-,artykuly,203251,1.html