A jeśli to jest tak:
Mamy cywilnego Prokuratora Generalnego, którego jednym z zastępców jest Naczelny Prokurator Wojskowy.
Śledztwo „smoleńskie” prowadzi Prokuratura Wojskowa, której wsadzono cywilnego prokuratora na pisowskich usługach Marka Pasionka. Pasionek dopuszcza się naruszenia tajemnicy śledztwa a zarazem zdrady leząc do nieznanych sobie agentów i przekazując im materiały ze śledztwa.
Śledztwo przeciwko Pasionkowi umarza Seremat – Prokurator Generalny mianowany przez Lecha Kaczyńskiego.
Wygląda na to, że ten sam Seremet trzyma za pysk wyniki śledztwa wojskowego w sprawie katastrofy smoleńskiej, uniemożliwiając swobodę formułowania wniosków w sprawie przez generała Parulskiego, któremu nota bene wspomniany Lech Kaczyński utrudniał życie i awanse, jak tylko to było możliwe.
Można się domyślać, że w grę wchodzi formalny akt oskarżenia w sprawie katastrofy, który zdecydowanie jest nie na rękę PiS i Jarosławowi Kaczyńskiemu. Obsadzona jeszcze przez Ziobrę (prokuratorzy są nieusuwalni) cywilna prokuratura działa wbrew prokuraturze wojskowej.
Żeby do końca zamknąć gęby wojskowym prokuratorom jest pomysł likwidacji Prokuratury Wojskowej w ogóle i przeniesienia prokuratorów wojskowych do cywila oraz podporządkowanie ich prokuratorom cywilnym.
To z kolei oznacza, że wyniki śledztwa smoleńskiego znalazłyby się w wyłącznej gestii cywilnych prokuratorów – co oznacza , że pracowałoby nad tym śledztwem środowisko przyjazne PiS.
Zatem z przekonaniem, że wyniki śledztwa smoleńskiego są wiarygodne – moglibyśmy się pożegnać.
Dzisiejszy strzał pułkownika Przybyła – dowodzi jednoznacznie, zę między Seremetem a Parulskim jest wojna. Korupcja w wojsku, jako temat podsuwany mediom – jest sprawą znaną od zbyt dawna, by stanowiła o istocie tej wojny.
Były Minister Sprawiedliwości i zarazem Prokurator Generalny ( przed rozdzieleniem tych funkcji) Krzysztof Kwiatkowski, występując dzisiaj w mediach, jako stronę, której działań nie rozumie i domaga się wyjaśnień wskazał Andrzeja Seremeta.
Jutro dojdzie do spotkania - na życzenie prezydenta Bronisława Komorowskiego stawią się u niego Prokurator Generalny Andrzej Seremet i Szef Prokuratury Wojskowej, zastępca Prokuratora Generalnego generał Krzysztof Parulski. Obaj podlegają gestii prezydenta, który decyduje o ich powołaniu na pełnione funkcje i odwołaniu z nich.
Warianty rozwiązań są następujące:
1 Obaj zostają na swoich stanowiskach.
2. Odwołany zostanie Seremet -. Parulski zostanie.
3. Odwołany zostanie Parulski – zostanie Seremet
4. Odwołani zostaną obaj.
Od tego zależy, jak potoczy się śledztwo smoleńskie i czy kolejny prokurator wojskowy będzie chciał strzelać sobie w łeb z powodu wywieranych nacisków i upolityczniania decyzji śledczych, w kwestii winy za katastrofę smoleńską w przeważającej mierze ponoszonej przez widzimisię prezydenta Lecha Kaczyńskiego wspieranego przez swojego brata Jarosława Kaczyńskiego.
Komentarze